Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.

Sekretne życie szkieletorów

12.02.2019

Mamy w kraju budowle mogące w niektórych przypadkach w sposób bezpośredni zagrażać życiu i zdrowiu użytkowników.

 

Od wielu już lat walczymy w naszym rodzimym budownictwie ze spuścizną budownictwa socjalistycznego w postaci szkieletowych budynków o konstrukcji stalowej, nasyconych w znacznym stopniu azbestem. Mowa tu o budynkach typu Lipsk i Berlin, powstających masowo w latach 70. XX wieku.

W artykule tym postaram się omówić zagadnienia związane z budynkami typu Lipsk. Były to budynki przysyłane w paczkach, ot, taka ówczesna IKEA.

Na miejscu należało je zmontować z grubsza według instrukcji. A o takich danych, jak szczegółowe wyniki obliczeń, nikt nawet nie marzył.

W rezultacie teraz musimy z tymi obiektami postępować trochę na ślepo. Dokumentacji archiwalnej przeważnie brak, a jeżeli jest, to w stanie szczątkowym. W wielu wykonywanych wcześniej ekspertyzach z braku danych stosowano przeróżne przybliżenia i założenia, biorąc za dobrą monetę deklaracje producenta.

Najważniejsza jest jednak walka z ciemną materią i jej ucywilizowanie. Polega ona między innymi na:

  • usunięciu azbestu połączonego z przebudową zabudowy wewnętrznej i elewacji;
  • remoncie i wzmocnieniu konstrukcji budynku.

 

Fot. 1. Zalecany sposób przygotowania obiektu do rzetelnej oceny konstrukcji

 

O ile usunięcie azbestu nie przysparza specjalnych problemów, oprócz finansowego i organizacyjnego związanego z koniecznością czasowego wyłączenia obiektu z eksploatacji i zabezpieczenia otoczenia przed pyłem azbestowym, o tyle zagadnienia związane z nośnością konstrukcji wymagają znacznie głębszego pochylenia się.

Cały problem polega na tym, że aby sporządzić rzetelną analizę konstrukcyjną, należałoby dostać się do praktycznie każdego węzła szkieletu stalowego. Jest to możliwe, szczególnie w przypadku przystąpienia do prac związanych z usuwaniem azbestu, wymagających w zasadzie rozebrania całej zabudowy, i pozostawieniem gołego szkieletu.

Ale wtedy jest już za późno. Roboty związane z usuwaniem azbestu się rozpoczęły. A ponieważ stanowią one część inwestycji polegającej na przebudowie obiektu, wszelkie bardziej radykalne opinie konstrukcyjne nie są mile widziane. Efektem może być wstrzymanie prac i istnienie przez lata gołego szkieletu stalowego, w znacznym stopniu urozmaicającego miejski krajobraz, przesuwając go w kierunku środowiska industrialnego.

www.piib.org.pl

www.kreatorbudownictwaroku.pl

www.izbudujemy.pl

Kanał na YouTube

Profil na Google+