W 2018 r. została znowelizowana norma PN-EN 1090-2, co sprawiło, że w zakresie wykonywania zbrojeń nastąpiła bardzo istotna zmiana.
W konstrukcjach żelbetowych łączenie prętów zbrojeniowych w struktury zbrojeń realizowane jest na różne sposoby. Najczęściej stosowanym sposobem łączenia jest wiązanie drutem wiązałkowym. Jest to sposób prosty, niedający połączenia o dużej sztywności, ale za to bardzo wydajny.
W większości struktur zbrojeń wysoka sztywność zbrojenia nie jest wymagana. Struktura osiąga wymagane własności po całkowitym zalaniu masą betonową i po jej zastygnięciu. W pewnej jednak części zbrojeń połączenia muszą być sztywne. Wymaganą sztywność zapewniają wtedy metody spajania nierozłącznego, takie jak spawanie łukowe i zgrzewanie rezystancyjne. Procesy spajania określone jako procesy specjalne podlegają szczególnym wymaganiom w zakresie personelu, organizacji, techniki i kontroli. Dla konstrukcji stalowych kompleks takich wymagań zestawiony jest w normie PN-EN 1090-2 [1]. Ogólnie dotyczą one systemu obejmującego zagadnienia: kwalifikacji personelu, materiałów, technologii i zabezpieczenia jakości. Odnośnie do wykonywania zbrojeń w obszarze wymagań technicznych i organizacyjnych podstawową normą jest PN-EN 17660-1 [2]. Przedstawiono w niej wymagania dotyczące: dozwolonych procesów spajania, materiałów, jakości, personelu nadzorującego i spawaczy oraz kwalifikowania technologii spajania, powołując się w szczegółach do norm spawalniczych.
Fot. 1. Przekrój złącza dwóch prętów (φ32) z widocznymi pęknięciami
Należy podkreślić, że norma PN-EN ISO 17660-1 jest powołana w Eurokodzie PN-EN 1992-1-1 [8]. Norma [1] i związana z nią norma [2] tworzą spójny system organizacyjny i techniczny, który zabezpiecza wymaganą jakość połączeń i w konsekwencji odpowiednie własności eksploatacyjne zbrojeń. Niestety w obowiązującej do 2018 r. normie [1] nie było powołania normy [2] - dotyczącej wykonywania połączeń w strukturze zbrojenia. Rodziło to konsekwencje w postaci zaniedbań dotyczących organizacji, techniki i jakości. Procesy spawania prętów, szczególnie w zakładach budowlanych, w których techniki spawalnicze nie są powszechnie stosowane, nie podlegały odpowiedniemu nadzorowi organizacyjnemu i technicznemu. Często osobą z personelu nadzorczego był mistrz lub brygadzista o kwalifikacjach budowlanych bez kwalifikacji spawalniczych. On to kierował pracami spawalniczymi, spełniając funkcję technologa, kontrolera i inspektora. Z konieczności o wielu sprawach decydowali sami spawacze.